Nie mogło być lepszego początku studiów – tak o treningu umiejętności psychologicznych mówią studentki i studenci I roku Psychologii UWM

Psychologia warsztaty

Jestem niezwykle usatysfakcjonowana, że w ramach prowadzonego przez mnie przedmiotu „Podstawowe umiejętności psychologiczne” udało się zorganizować zajęcia warsztatowe, mające charakter treningu interpersonalnego. W kameralnych grupach (10-14 osobowych) w salach dostosowanych do prowadzenia warsztatów, studentki/ci wraz z osobami prowadzącymi (dr Lidia Willan-Horla oraz dr Joanna Frankowiak) spędzili ze sobą pełne trzy dni - 36 godzin.  Celem warsztatów było świadome bycie ze sobą i innymi, rozwijanie umiejętności intrapsychicznych i interpersonalnych.

 Mottem treningu było zdanie, wypowiadane często przez znanego psychologa Wojciecha Eichelbergera: „Jestem tutaj, nigdzie się nie śpieszę i to, że tutaj jestem, jest teraz najważniejsze”.  Przekazując je, zachęcam uczestniczki/ów do przejścia z trybu działania, pośpiechu w tryb świadomego bycia, docenienia „tu i teraz”, koncentracji na myślach, emocjach oraz sygnałach płynących z ciała.

Metaforą treningu mogą być zrobione przez studentów/ki łódeczki z papieru (każda indywidualna osoba, że swoimi oczekiwaniami, potrzebami, emocjami, bagażem doświadczeń) razem pływające na tafli jeziora (wspólna przestrzeń, relacje). Woda bywała spokojna, choć czasami pojawiały się większe fale (emocje, konflikty) – szukając rozwiązań budowaliśmy mosty i analizowaliśmy powody powstawania murów w kontaktach. Podczas treningu każda z grup stworzyła swój kontakt – czyli zasady obowiązujące podczas spotkania.

 

 Najważniejsze punkty kontaktu, zapewniające poczucie bezpieczeństwa to: zasada dyskrecji, decydowanie o własnej otwartości i aktywności, poszanowanie poglądów innych.  Ważnym symbolem treningów zawsze są chusteczki – ich obecność na sali wskazuje, że podczas tego typu spotkań wszystkie emocje są mile widziane. Pytanie „co czujesz?”  padało zdecydowanie częściej niż pytanie „co wiesz?”.

Z wypowiedzi studentów i studentek wynika, że taka forma zajęć początkowo budziła wiele obaw. Pojawiały się pytania: „Czy mam w sobie na tyle odwagi by szczerze się otworzyć i porozmawiać, czy też wyizoluje swój własny świat, w którym będę tkwić do końca zajęć i nie posunę się do przodu?”.  Wiele osób wręcz przestraszyła perspektywa spędzenia aż trzech dni w jednej sali z grupą nieznanych osób.  Jednak po zakończonym treningu usłyszałam wypowiedzi, które utwierdzają mnie w przekonaniu, że jest to niezwykle wartościowa forma, sprzyjająca humanizowaniu wartości międzyludzkich.

Pozwolę sobie zacytować kilka wypowiedzi:

  • „Te trzy dni były i są dla mnie początkiem drogi, której celem jest akceptacja i zrozumienie siebie i swoich potrzeb, a także na poznanie własnego wnętrza”
  • „Dzięki tym trzem dniom nie żałuję swojej decyzji rzucenia wszystkiego i pójścia na psychologię”
  •  Trening interpersonalny był dla mnie naprawdę wyjątkowym przeżyciem. Pani prowadząca pokazała mi, jak również całej grupie, pozytywne aspekty zwierzania się, oraz zbliżyła nas wszystkich do siebie za pomocą różnych ćwiczeń. Mnie również uświadomił, iż jestem w odpowiednim miejscu, na odpowiednim kierunku, wśród odpowiednich ludzi. Dzięki treningowi czułem się mniej samotny w nowym miejscu, nie mogłem się doczekać kolejnych dni i czułem smutek, gdy zajęcia dobiegały końca. Z pewnością te przeżycie zostanie w mojej pamięci na długo, a w sercu jeszcze dłużej.
  •  Trening interpersonalny był dla mnie bardzo wzbogacającym doświadczeniem. Sama świadomość, że mogłem się otworzyć przed drugą osobą, która słuchała tego, co chcę przekazać, działała na mnie bardzo terapeutycznie. Czułem się zrozumiany i wysłuchany. Praca w grupach była dla mnie bardzo zespalającym przeżyciem. Poczułem się zaakceptowany i szanowany.
  • Trening umiejętności psychologicznych był jednym z niewielu doświadczeń w moim życiu, po których mogę powiedzieć, że uznaję się za odmienioną osobę. Trzydzieści godzin zajęć upchniętych w trzy krótkie dni sprawiły, że grupa nieznajomych ludzi z innych środowisk, stała mi się bliższa niż osoby, które dotychczas nazywałam najlepszymi przyjaciółmi.
  •  Nie spodziewałam się, że w tak krótkim czasie z osoby znacznie odizolowanej od grupy nieznajomych, stanę się kimś, kto zaufa im bardziej, niż swoim najbliższym. Niemalże fizycznie poczułam, jak moje bariery i granice zostają przełamywane z każdym kolejnym rozluźnionym mięśniem. Nigdy nie przeżyłam podobnego doświadczenia i szokuje mnie, jak bardzo zmieniło się moje nastawienie nie tylko do siebie, ale także do innych ludzi.
  • Trening trwał trzy dni. Na początku myślałam, że to bardzo długo, ale po zakończeniu czułam, że było to za mało. Myślę, że przy dodaniu dwóch dni długość byłaby idealna. Dałoby to czas osobom bardziej wycofanym na otworzenie się i na poczucie bezpieczeństwa. Każdy dzień treningu sprawiał, że czułam się lżejsza i bardziej przywiązana do ludzi w grupie. Plusem treningu był fakt, że były on na początku roku akademickiego. Myślę, że dzięki temu wielu ludziom było łatwiej przyjść na inne zajęcia.
  • Rozmawiając z osobami z naszej grupy dowiedziałam się, że każdy poczuł się po treningu odmieniony w jakiś sposób, każdy indywidualnie. U mnie króluje obecnie spokój i bardzo się cieszę z poprawienia relacji ze sobą oraz cieszy mnie fakt, że nie boję się już ludzi.

Program przedmiotu „Podstawowe umiejętności psychologiczne” skonstruowany został w taki sposób, by studentki/ci Psychologii, po zakończonym treningu mieli możliwość uczestniczenia w dwóch spotkaniach warsztatowych w grupach, w których go odbywali a także (już wszyscy razem) w prowadzonym przez mnie wykładzie, podczas którego mam możliwość   podsumować zdobyte doświadczenia i obudować teoriami psychologicznymi.

Chcę podkreślić, że taka forma zajęć już wielokrotnie pojawiała się na naszej uczelni. Treningi interpersonalne prowadzone są przeze mnie i dr A. Rozłucką już od wielu lat. Obie jesteśmy trenerkami Polskiego Towarzystwa Psychologicznego i zdajemy sobie sprawę z ich rozwojowego działania. Dlatego kierowane   przez nas studia podyplomowe „Trener warsztatu umiejętności psychospołecznych” oraz studia podyplomowe z Socjoterapii zawsze rozpoczynał pełnowymiarowy trening interpersonalny. Tym bardziej cieszę się, że ta niezwykle cenna forma pracy znalazła swoje miejsce w kształceniu psychologów i że miałam możliwość  wprowadzając  ich w świat Wyższej Uczelni, pokazać, że  oprócz sfery intelektualnej, ważne są także przeżywane przez nich emocje oraz relacje, które budują. Uczestnicząc w takiej formie zajęć, każda z osób ma szanse być zauważona, zaakceptowana a tym samym uczyć się uważności na drugiego człowieka.

dr Lidia Willan-Horla, nauczycielka akademicka, trenerka PTP, coach